Zyski dopiero w 2019 r.

Masowiec w gdyńskim porcie   |   Fot. Marek Grzybowski

To wynik utrzymującej się dobrej podaży ładunków i wolno rosnącej nośności floty przewożącej ładunki masowe suche. Armatorzy od pewnego czasu wstrzymywali się z zamówieniami na nowe jednostki, co spowodowało głębokie załamanie przemysłu stoczniowego w Korei Płd i Chinach. Z analizy portfela kontraktów wynika, że flota operatorów jednostek masowych będzie rosła najwolniej od 1999 r. oceniają analitycy BIMCO co sprawi, że w 2018 r. podaż ładunków będzie większa niż nośność światowej floty masowców.

Szansa dla PŻM. Przypomnijmy, że aktywna na rynku przewozów masowych Polska Żegluga Morska po zapaści w latach 2015-2016, w 2017 r. wychodzi na prostą – informował niedawno Paweł Brzezicki, komisarz PŻM. Polski armator posiada 54 statki o łącznej nośności ponad 2 mln t, w tym 49 masowców. Wśród nich 8 jest typu Panamax (od 73 500 dwt do 82 000 dwt) oraz 42 Handysize (od 16 600 dwt do 41 200 dwt).

Niedawno w chińskiej stoczni Yangfan zbudowano nowy statek dla szczecińskiego armatora. MS Szare Szeregi (180 m długości, nośność – 39 tys. t) jest jedną z jednostek budowanych w ramach programu modernizacji floty PŻM, który rozpoczęto w 2015 r., a ma zostać zakończony w 2020 r. Obejmuje on budowę 18 masowców o łącznej wartości ponad 400 mln dol. Dwanaście statków zostanie zbudowanych w stoczni Yangfan, a sześć w stoczni Yangzijiang. Będą to tzw. jeziorowce, masowce przystosowane do żeglugi po Wielkich Jeziorach USA i Kanady. Zamówiona seria statków przeznaczona jest na rynek transportu takich ładunków, jak zboża, nawozy sztuczne, rudy metali, węgiel, wyroby stalowe.

Chiny napędzają rynek. Rynek żeglugowy zależy nie tylko od chińskiej produkcji i eksportu ale również importu. Dla masowców istotną informacją jest zapotrzebowanie Chin na węgiel i rudę żelaza. W 2017 r. import węgla był większy niż przed rokiem o ok. 8%, a rudy żelaza o ok. 6%. W ciągu 11 miesięcy 2017 r. chiński import węgla wzrósł o 8,5% rdr - do 248,17 mln t. Chiński popyt na rudę żelaz wzrósł o 1,3% w 2017 do 1,122 mld t, ale zmniejszy się do 0,2% (1,12 mld t) w 2018 r. prognozuje China Metallurgical Industry Planning and Research Institute (MPI). Spadnie również tempo wzrostu produkcji stali w chińskich hutach do 0,7% w 2018 r. z 3% w 2017 r. (832 mln t). Już dzisiaj więc wiadomo, ze pod względem podaży jak i popytu węgla, rudy żelaza i stali 2018 r. może nie być tak dobry jak rok poprzedni.

Zyski mogą pojawić się dopiero w 2019 r. - uważa Peter Sand, Chief Shipping Analyst BIMCO. Opiera on swoją prognozę na malejącym tempie statków wycofywanych z eksploatacji, co szybko odbiło się na kondycji stoczni złomowych. Ponieważ flota masowców wzrośnie o około 1%, niskie stawki frachtowe będą wtedy gdy w I półroczu spadnie popyt na główne ładunki masowe.

Mniej statków na morzu. Aktualnie stocznie mają zagwarantowane kontrakty na masowce o łącznej nośności ponad 60 mln t, kiedy np. w połowie 2014 r. było to 185 mln dwt, a w czerwcu 2010 r. pond 310 mln dwt. Jest to najgorszy portfel kontraktów od 13 lat – informują analitycy BIMCO. Niskie stawki frachtowe w 2017 r. wywołały ruch na rynku wtórnym. Gdy ceny się wyrównały, stocznie z pustymi dokami były skłonne podpisywać kontrakty na każdych warunkach. W efekcie, już w II kwartale 2017 r. armatorzy ulokowali zamówienia na jednostki o łącznej nośności 9,6 mln t. Największym powodzeniem cieszyły się jednostki typu Panamax.

Dzięki wnikliwej analizie oraz ostrożnemu podejściu do nowych inwestycji rynek po stronie podażowej znacznie się zróżnicował. Flota statków Handysize rozwijała się stabilnie i wzrosła w ostatnim roku o ok. 2,1%. Zamówienia na Handymax oraz Supramax były większe i wyniosły ok. 5,3%. Z kolei segmenty statków Panamax oraz Capesize rosły w tempie szybszym niż w 2016 r. Podczas gdy w październiku 2016 r. liczba statków typu Panamax spadała (o 0,4%) to latem roku 2017 notowano ich przyrost o 3,1%.

Według szacunków ekspertów BIMCO rynek nowych masowców w 2017 r. powiększył się o 40 mln dwt. W tym samym roku w stoczniach złomowych zakończy swój żywot kilkadziesiąt jednostek o nośności 19 mln dwt. Jeśli podobne proporcje utrzymają się w 2018 r. (a na to się zanosi), armatorzy mogą liczyć na dobre wyniki finansowe w drugiej połowie roku, a zyski będą liczyć dopiero w 2019 r.