Usługi na rynku logistycznym w dobie pandemii koronawirusa

dr inż. Grzegorz Lichocik, Prezes Dachser Polska   |   Fot. Dachser

Jak zmienił się standard oferowanych usług na rynku logistycznym na skutek koronawirusa? Jakie nowe opcje i rozwiązania się pojawiły?

Epidemia COVID-19 w branży logistycznej zdecydowanie zmieniła standard usług przyśpieszając cyfryzację branży, zwłaszcza dokumentacji. Przedsiębiorstwa takie jak Dachser, które przez lata stawiały na rozwój technologiczny, z łatwością mogły przestawić się i dostosować do nowej rzeczywistości, a zastana sytuacja w niektórych przypadkach tylko przyśpieszyła pewne rozwiązania czy projekty. Nasza administracja niezwłocznie przeniosła się w tryb pracy zdalnej, co procentuje szczególnie podczas drugiej fali pandemii, kiedy liczba zachorowań jest znacznie większa, niż na wiosnę. Mamy bardzo dobre relacje z naszymi partnerami, ponieważ sprawnie udało się przenieść większość rozliczeń do przestrzeni cyfrowej. Nasza jednostka ds. Badań i Rozwoju pracuje nad projektami z zakresu RPA (Robotic Process Automation), czyli wykorzystaniu botów do szybkiego wykonywania różnych rutynowych i powtarzalnych zadań, np. wprowadzania czy przenoszenia danych.

Na razie działanie sieci drogowej jest porównywalne do tego sprzed wiosennego lockdownu, a przewożone wolumeny są na poziomie tych z poprzedniego roku, bądź nawet wyższe, w zależności od regionu Europy. Mimo postępujących ograniczeń społecznych nasze codzienne linie pomiędzy terminalami na Starym Kontynencie działają sprawnie i zgodnie z harmonogramami.

W utrzymaniu tego statusu powinny pomóc wprowadzane w Europie zwolnienia z ograniczeń w ruchu dla pojazdów ciężarowych np. w niedziele i święta państwowe - m.in. w części Niemiec (Westfalia) i we Włoszech - czy zwolnienie transportu drogowego z godziny policyjnej w Hiszpanii. W przypadku Polski, wolumen za październik przerósł nasze oczekiwania. W listopadzie również nie przewidujemy załamania. Zachowane są najwyższe standardy jakościowe.

Nie możemy jednak zakładać, że ta sytuacja nie ulegnie zmianie do końca roku. Wprowadzone procedury powinny nas w dużym stopniu zabezpieczyć, ale wszystko i tak zależeć będzie od naszych klientów i tego czy ich zmówienia zostaną ograniczone przez możliwy kryzys. Oprócz przestrzegania zasad izolacji, noszenia maseczek i dezynfekcji rąk oraz miejsc pracy, regularnie apelujemy też o rozsądek i odpowiedzialność do pracowników, aby unikali sytuacji mogących wpłynąć negatywnie na ich zdrowie i ograniczali do minimum wszelkie kontakty prywatne.

Wiele linii lotniczych, z którymi ściśle współpracowaliśmy w przeszłości, wspierało nas zarówno w przypadku rozwiązań czarterowych, jak i komercyjnych, dzięki czemu mogliśmy systematycznie uruchamiać m.in. połączenia na trasie Frankfurt - Chicago w ramach rozszerzonego programu czarterowego rejsów premium, a także cotygodniowy czarter do USA. Ponadto we wrześniu uruchomiliśmy połączenie Hongkong-Frankfurt. Trudna sytuacja sprawiła, że lotniska i linie lotnicze doceniły znaczenie transportu lotniczego, a nie tylko ruchu pasażerskiego.

Na skutek zmiany zachowań zakupowych konsumentów w trakcie pandemii koronawirusa, a tym samym silnego popytu na przesyłki B2C, Dachser stworzył nowy produkt - targo on-site, czyli dostawa do krawężnika. Targo on-site jest częścią grupy produktów entargo, a to oznacza jednolity zakres usług i zapewnia niezmiennie wysokie standardy jakości, w każdym kraju w Europie.

Pandemia spowodowała również wycofanie się z niektórych form rozliczeń. Zrezygnowaliśmy całkowicie z płatności gotówkowej również za dostarczane towary tzw. COD (cash on delivery).

Co jest w planach?

Transport drogowy na którym w ponad 70% opiera się przemieszczanie ładunków w Europie, z racji swojego zasięgu, elastyczności i rozdrobnienia z całą pewnością pozostanie dominujący. Pracę kierowcy dość łatwo można odizolować (dlatego nie odnotowuje się dużej liczby zakażeń w tej grupie), ale nie można jej ograniczyć lub zregionalizować. Dzisiejsze łańcuchy dostaw zwłaszcza w Unii Europejskiej są ważnym elementem na którym opiera się jej gospodarka a wymiana towarowa pomiędzy krajami nigdy dotąd nie miała tak ogromnej wartości jak dzisiaj. Polski system transportowy, a zwłaszcza nasze firmy, pełnią kluczową rolę w tym rozwoju. Oznacza to, że odpowiedzialność za utrzymanie polskich firm transportowych w dobrej kondycji powinno być nie tylko priorytetem naszego rządu ale również gospodarki europejskiej.

Nie wiemy, jak będzie wyglądał rynek linii lotniczych za rok, na ile transport morski będzie aktywny w globalnym przepływie towaru, a także jak zmieni się rynek przewoźników, ale z całą pewnością branża powinna działać pod hasłem elastyczności i komunikacji ze swoimi klientami. Nadal będzie rosło znaczenie i rola systemów IT i nowoczesnych technologii, big data oraz telematyki w globalnych łańcuchach dostaw, bez względu na to skąd i dokąd będą one prowadziły. Sam proces cyfryzacji będzie postępował coraz bardziej i nikogo nie będzie dziwić, że papierowe dokumenty zamieniają się w cyfrowe. Przeniesienie części operacji do środowiska wirtualnego to mniej pomyłek, większa efektywność i odporność na sytuacje kryzysowe. A przy okazji sporo uratowanych drzew. Dachser już dziś jest dobrze przygotowany do tego zadania.