LOGISTYKA TRANSPORT DROGOWY TRANSPORT SZYNOWY TRANSPORT WODNY TRANSPORT LOTNICZY
21 grudnia 2024 r.
Reklama   +48 602 706 846     Kontakt 
www.pgt.plTransport morski LNG
Transport wodny

Transport morski LNG

Moda na gazowce

Marek Grzybowski
Morskie przewozy LNG to szybko rozwijający się segment rynku, w który Polska włączyła się budując terminal gazowy w Świnoujściu i otaczającą go infrastrukturę przesyłową. Warto przyjrzeć się więc morskiemu rynkowi transportu LNG.

Gazowiec ze zbiornikami kulistymi   |   Fot. wikipedia

Popyt na gaz na światowych rynkach rośnie dynamicznie, a International Energy Agency prognozuje, że konsumpcja gazu będzie w ciągu najbliższych lat rosła co najmniej o 1,6% rocznie. W  globalnym wymiarze gaz stanie się niedługo drugim źródłem energii, po ropie naftowej. Na razie jeszcze ten nośnik energii wyprzedzany jest przez węgiel, ze względu na nadpodaż i jego niską cenę. Koniunktura na gaz przekłada się na działania inwestorskie. Nowe terminale załadunkowe LNG, a szczególnie odbiorcze, powstają jak grzyby po deszczu. Do najbardziej aktywnych inwestorów należą Australia, USA, Rosja, państwa afrykańskie i Bliskiego Wschodu.

LNG w portach i Europie. Globalny potencjał przeładunkowy wzrósł z 693 MTPA (milion ton rocznie - potencjał przeładunkowy portu lub terminalu) w 2013 r. do 724 MTPA w 2014 r. Polska z gazoportem LNG Świnoujście  (pisaliśmy o nim w „PGT” nr 43/2015) dołączyła do liczącej ponad 30 państw grupy działającej na rynku transportu morskiego. Przypomnijmy, że obecnie polski terminal LNG z 5 MPTA (5 mln t przeładunków rocznie) należy do największych stacjonarnych w regionie. Położony w sąsiedztwie pływający terminal w Kłajpedzie dysponuje potencjałem 3 MPTA.

W 2014 r. kraje europejskie importowały około 41 mln m3 LNG – podaje w swoim ostatnim raporcie Gas Infrastructure Europe (GIE), podczas gdy w latach 2011-2013 było to ponad 80 mln m3 rocznie. Dominującymi importerami są Wielka Brytania (26%) oraz Hiszpania (25%), a po nich Turcja (17%), Francja (14%) i Włochy (10%). Główni dostawcy do Europy to: Katar (45%) i Algieria (27%). Jednym z największych reeksporterów LNG (ponad 3 MPTA w 2014 r.) jest Hiszpania oraz Belgia (ponad 1 MPTA w 2014 r.). Ten ostatni kraj jest liczącym się graczem na rynku od 2008 r.

Globalny handel LNG w 2014 r. osiągnął wielkość 241,1 mln t i był większy o 4,3 mln t niż w 2013 r. (237,7 mln t w 2012 r.). Liczba eksporterów wzrosła z 17 do 19 krajów. Katar z eksportem rocznym w wysokości 76,8 mln t stał się liderem rynku. Drugim co do wielkości eksporterem jest Malezja (25,1 mln t), a następnie: Australia (23,3), Nigeria (19,4), Indonezja (16), Trynidad (14,4), Algieria (12,8) oraz Rosja (10,6). USA wyeksportowały jedynie 0,3 mln t LNG – podaje najnowszy International Gas Union World LNG Report 2015. Czołowymi importerami LNG są Japonia (89 mln t) i Korea Płd. (38 mln t), a po nich dwa kolejna kraje azjatyckie – Chiny (20 mln t) i Indie (15 mln t).

Statki z gazem i na gaz. Do przewozu takiej ilości gazu potrzeba floty specjalistycznych jednostek. Po morzach i oceanach pływa obecnie 413 specjalistycznych jednostek do przewożenia gazu płynnego o łącznej pojemności zbiorników 61 mln m3 – informuje najnowszy Lloyd's List Intelligence. W 2015 r. stocznie ma opuścić około 40 statków o przeciętnej pojemności około 150 tys. m3. Portfel zamówień na 2016 r. opiewa na około 50, a na 2017 r. ponad 30 zbiornikowców do transportu LNG. Łącznie w dokach buduje się 144 jednostki ze zbiornikami o pojemności 2,2 mln m3.

Rośnie również popyt na jednostki z napędem LNG. Obecnie eksploatowanych jest ich ponad 50, ale zamówiono już ponad 110 statków z takim napędem, a 17 nowych konstrukcji znajduje się w portfelach biur projektowych – informuje Royal Haskoning DHV.

Trafiliśmy w trend. Na razie gaz ziemny zapewnia nam około jednej czwartej zapotrzebowania na energię, z czego 10% uzyskujemy dzięki dostawom LNG, podczas gdy w 1990 r. było to jedynie 4% – wyliczyli eksperci International Gas Union. Jednak przewiduje się, że jest to najszybciej rosnący rynek transportu morskiego i dystrybucji, w tym reeksportu. W tym kontekście należy uznać, że otwarcie terminalu stacjonarnego w Świnoujściu było decyzją gospodarczą trafną i doskonale wpisującą się w światowe trendy dywersyfikacji źródeł energii.



« powrót
Biuro Brokerskie Omega