Śląsk chce budować nowe linie tramwajowe

Nowe linie to: Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza (wzdłuż ul. Braci Mieroszewskich), Sosnowiec – Katowice (od dzielnicy Gilowice do centrum Katowic) oraz Chorzów - Siemianowice Śląskie, które miałyby powstać według planów rozwojowych województwa po 2020 r.

Jest stadium rozwoju. Wspomniane połączenia to wynik studium rozwoju komunikacji tramwajowej w regionie po 2020 r., które na zlecenie Tramwajów Śląskich opracowali specjaliści z Politechnik Śląskiej: Jakub Halor i Adam Molecki. Jednak nowe połączenia nie będą realizowane w obecnej perspektywie unijnej.

Prezes Tramwajów Śląskich poinformował, że połączenie Chorzowa z Siemianowicami nie będzie powielać zlikwidowanej linii nr 12 między tymi miastami. - Rozmawialiśmy z władzami Chorzowa i już wystąpiliśmy, aby zarezerwować teren przy prowadzonych zmianach w miejscowych planach zagospodarowania. Czeka nas jeszcze rozmowa z Siemianowicami.

Nowe połączenie Katowic z Sosnowcem ma kilka wariantów przebiegu. Linia ta ma łączyć istniejącą pętlę w sosnowieckich Milowicach z katowickimi dzielnicami Dąbrówka i Bogucice, dochodząc do istniejącej linii wzdłuż katowickiej Alei Korfantego na wysokości Pętli Słonecznej.

Od kilku lat Tramwaje Śląskie realizują historyczne, pod względem wielkości nakładów finansowych, inwestycje tramwajowe. W obecnej perspektywie obejmują one modernizację aż 100 km torowisk i zakup 44 nowych tramwajów. Zaplanowano także budowę 28 km nowych pojedynczych torów tramwajowych. Będzie to m.in. trasa wzdłuż katowickiej ul. Grundmana, w Sosnowcu od pętli Zagórze do tzw. trójkąta w Dańdówce.

W Katowicach natomiast powstanie nowa linia od pętli w Brynowie do południowych dzielnic. Inwestycje będą realizowane przy większym niż dotąd zaangażowaniu finansowym miast, bowiem akcje Tramwajów Śląskich należą do 12 miast i gmin konurbacji katowickiej. Największy pakiet ma samorząd Katowic.