Rekordowy 2014 r.

Taki wzrost to przede wszystkim efekt większych o 9,8% przeładunków kontenerów z Chin. Kraj ten jest, z około 3 mln TEU, najważniejszym partnerem rynkowym Hamburga. Pozostali, którzy szczególnie przyczynili się do rekordowego wyniku, to: Polska - z 395 tys. TEU (wzrost aż o 22,6%) oraz Indie – 232 tys. TEU (+14,9%).
W 2014 r. w porcie tym przeładowano 43 mln t ładunków masowych, o 1,7 proc. więcej r/r. Głównym nośnikiem wzrostu był importowany węgiel, którego obsłużono 6,1 mln ton (+6,9 proc.) oraz importowane rudy (9,9 mln ton, wzrost 4,4%). Dobrze rozwijał się też przeładunek drobnicy osiągając 102,7 mln t (przyrost 6,1%). Wśród niej, główną grupą były towary w kontenerach - ponad 100 mln t, a w ujęciu ilościowym - 9,7 mln TEU (standardowych kontenerów 20. stopowych), o 5,1% więcej r/r. 
W segmencie ładunków płynnych przeładowano 14,4 mln ton (-0,8%). Spadek ten związany jest ze słabszym importem ropy naftowej, na skutek restrukturyzacji dużej hamburskiej rafinerii, jak również ze zmniejszeniem wolumenu oleju palmowego, sojowego oraz produktów chemicznych. Zwiększony w tym segmencie o 12,8% - do 4,5 mln t - eksport nie zdołał zbilansować mniejszego importu, podkreśla zarząd portu. 
W globalnym rankingu portów kontenerowych Hamburg zajmuje od lat 15 miejsce, ustępując w Europie jedynie Rotterdamowi (11 miejsce). W pierwszej dziesiątce są niemal wyłącznie porty z Dalekiego Wschodu.