Niemcy o swej logistyce

Uczestnicy panelu – od lewej: Reiner Mertel, Andrzej Lyko i Maciej Brzozowski   |   Fot. Andrzej Uznański

Logistics Alliance Germany (LAG) jest organizacją współpracująca z Federalnym Ministerstwem Transportu i Infrastruktury Cyfrowej w celu niesienia pomocy firmom spoza Niemiec poprzez znajdowanie im partnerów gospodarczych.

Prezentacje. Zebranych powitał Peter Lüttjohann z Federalnego Ministerstwa Transportu i Infrastruktury Cyfrowej wskazując na bardzo dobre stosunki gospodarcze między Polska a Niemcami. Moderatorem seminarium i autorem pierwszego wystąpienia był Stefan Schröder, główny doradca w Logistics Alliance Germany, stowarzyszeniu skupiającym kilkadziesiąt firm sektora TSL, także spoza Niemiec. Kojarzy ono partnerów biznesowych aby ułatwiać eksporterom transport, magazynowanie i dystrybucję na terenie naszego zachodniego sąsiada. Schröder stwierdził, że logistyka powinna skupiać się na skracaniu czasu dostawy i ograniczać koszty.

Sektor logistyki odgrywa zasadnicza rolę w utrzymaniu i usprawnieniu wymiany gospodarczej miedzy gospodarkami całego świata, udział niemieckich firm w tej dziedzinie w Europie wynosi blisko 25%, logistyka stanowi trzecią największą gałąź gospodarki w Niemczech, jej roczne obroty to 230 mld euro (dominuje sektor motoryzacyjny i maszynowy).

Znakomite relacje. Tak ocenił polsko-niemiecką współpracę gospodarczą Andrzej Łyko prezes Zarządu Polskiej Izby Gospodarczej Importerów Eksporterów i Kooperacji. Eksport polskich wyrobów do Niemiec rośnie szybciej niż import zza Odry (w 2015 r. eksport r/r wzrósł o 11,2% i wyniósł 48,5 mld euro a import odpowiedni 7,8% i 40 mld euro). W wymianie handlowej z Niemcami niemal nie występują surowce. Niemieckie inwestycje w Polsce zrealizowane przez ponad 6300 firm sięgnęły 30 mld euro.

Prelegent wskazał na bariery utrudniające nowym polskim producentom wchodzenie na rynek niemiecki: konieczność uzyskania licznych atestów i certyfikatów, istnienie formalnych i nieformalnych struktur stworzonych przez tamtejszy biznes (np. związki producentów czy handlowców) i konserwatyzm konsumentów postrzegających własne produkty jako najlepsze.

Inteligentny port. Maciej Brzozowski, reprezentujący w Polsce Port of Hamburg Marketing przedstawił innowacyjne przedsięwzięcia logistyczne realizowane w tym największym niemieckim porcie, czyli wdrażania idei Smart Port Hamburg. Opiera się ona na dwóch filarach(Smart Port Energy i Smart Port Logistics), które mają poprawić wydajność obiektu, zoptymalizować wykorzystanie powierzchni, zmniejszyć negatywny wpływ portu na środowisko naturalne.

Problemy portu stwarza usytuowania w centrum miasta, rosnące lawinowo przeładunki, deficyt miejsc parkingowych. Rośnie także liczba rejsów dużych statków kontenerowych, powstają dokuczliwe piki przeładunkowe. Rozwiązania to m.in. wykorzystanie pojazdów elektrycznych, ładowanych energię z elektrowni wiatrowych i ogniw fotowoltaicznych. Planowane jest także zarządzanie ruchem statków, barek, pociągów, ciężarówek etc. w oparciu o inteligentną infrastrukturę. Nastąpi zintegrowanie aplikacji mobilnych w porcie, już działają oddzielne dla przewoźników kolejowych, morskich i drogowych.

Intermodal. Reiner Mertel, prezes zarządu, KombiConsult GmbH, mówił o wniesieniu koncepcji Logistyki 4.0 do transportu kombinowanego. W Niemczech przewozy kolejowe mają dużo większy udział w rynku transportowym niż w Polsce, a przecież skoro przewozimy wiele ładunków masowych winniśmy być zainteresowani promowaniem i rozwojem intermodalu.

Mertel wskazał na liczne bariery na jakie trafia transport kombinowany: np. utrudniona jest komunikacja z operatorami przewozów kolejowych, a nadawcy przesyłek powinni komunikować się w czasie rzeczywistym poprzez jedną platformę, kiepska jest punktualność transportu koleją). Obecnie realizowany jest w Niemczech zintegrowany program informatyczny dla sektora kolejowego.