LOGISTYKA TRANSPORT DROGOWY TRANSPORT SZYNOWY TRANSPORT WODNY TRANSPORT LOTNICZY
18 kwietnia 2024 r.
Reklama   +48 602 706 846     Kontakt 
www.pgt.plKanał Panamski dla coraz większych statków
Transport wodny

Kanał Panamski dla coraz większych statków

Kiedy będą się przemieszczać jednostki z ok. 20 tys. TEU?

Marek Grzybowski

Minął już ponad rok po otwarciu nowej śluzy, umożliwiającej przejście między Pacyfikiem a Atlantykiem trzykrotnie większych jednostek. Inwestycja okazała się rynkowym strzałem w dziesiątkę.


Z nowego rozwiązania szczególnie zadowoleni są operatorzy liniowi oraz terminali kontenerowych na Florydzie i wschodnim wybrzeżu USA. Zarząd Kanału Panamskiego podaje, że z nowej śluzy korzystają głównie armatorzy liniowi. Kontenerowce stanowią ponad 50% ruchu obsługiwanego w nowej śluzie. Ponad 30% statków to zbiornikowce LPG, a ponad 9% statki przewożące LNG. Pozostałą część ruchu stanowią duże masowce, ro-ro samochodowce oraz zbiornikowce.

Rosnące Panamaxy. Już w pierwszych miesiącach dała się zauważyć jakościowa zmiana w serwisach między Dalekim Wschodem a wschodnimi portami USA. Malała liczba „starych” kontenerowców (Old Panamax – ponad 3 tys. TEU pojemności), a szybko rosły przewozy jednostkami Neo-Panamax (ponad 8 tys. TEU). Podczas gdy przed otwarciem nowego połączenia tranzytowego (26 VI 2016 r.) w szczytowych okresach dziennie przepływało 156 statków Old Panamax, to w czerwcu br. Kanał Panamski pokonywało jedynie 30 tego typu jednostek. W wyniku wprowadzenia na połączenia oceaniczne nowych jednostek do stoczni złomowych trafiło ponad 100 starych Panamaxów, a mimo to latem ubiegłego roku 35 statków zostało wyłączonych z eksploatacji i ze szczątkowymi załogami oczekuje na swój kres. W pierwszym roku eksploatacji przez nową śluzę przepłynęło ponad 1500 jednostek Post-Panamax. Jest to niezły wynik, jeśli weźmie się pod uwagę, że z nowego przejścia może korzystać dziennie około 6 statków. Armatorzy kontenerowi skierowali tu jednostki pływające w ramach 15 połączeń na 29 serwisów korzystających z Kanału Panamskiego.

Alianse i przejęcia sprawiają, że sytuacja na rynku zmienia się dynamicznie. Dziś między portami azjatyckimi Pacyfiku a portami amerykańskimi położonymi w Zatoce Meksykańskiej i Atlantyku pływa ponad 20 jednostek o pojemności około 8 tys. TEU oraz ponad 90 jednostek od 8 do około 12 tys. TEU. Ze 124 jednostek powyżej 12 tys. TEU spełniających warunki nowego przejścia póki co do serwisów między Azją a Wschodnim Wybrzeżem skierowano 9 jednostek. Na razie największym statkiem jaki przeszedł przez Kanał Panamski był „COSCO Development” o pojemności 13 345 TEU i wymiarach 366,5 m długości oraz 48,26 m szerokości.

Megakontenerowce w Kanale? Armatorów czeka więc czas dostosowywania floty do potrzeb rynku i możliwości Kanału Panamskiego. Rok doświadczeń pozwala stwierdzić, że nie ma problemu z wykorzystaniem jednostek Neo-Panamax o pojemności 8000 do 11999 TEU. W eksploatacji znajduje się jeszcze 59 kontenerowców o pojemności od 12000 do 14999 TEU (duże statki Neo-Panamax), których rozmiary pozwalają na przejście przez nowe śluzy Kanału Panamskiego przy założonych dzisiaj kryteriach bezpieczeństwa. Wymiary przejścia dają jednak znaczny zapas długości i szerokości dla statku korzystającego z tranzytu przez Kanał. Analitycy Wilson and Sons oraz Clarksons Research uważają, że gdyby wyrazić zgodą na przejście jednostek o szerokości 51 m, z tranzytu mogłyby skorzystać nawet jednostki o pojemności około 15 tys. TEU (397 x 56 x 15,5 m), a być może nawet Triple-E (400 x 59 x 15,5 m).

Jak znamy życie, jeśli konsumpcja produktów azjatyckich w Stanach Zjednoczonych będzie rosła w dotychczasowym tempie około 3% rocznie, a armatorzy będą szukać sposobów obniżenia kosztów, to możemy spodziewać się, że przez Kanał Panamski będą przemieszczać się jednostki z około 20 tys. TEU na pokładzie. Wszak rynek nie zna kompromisów.



« powrót
Biuro Brokerskie Omega